Dobry wujek Emek upolował dzika. Masarz oprawił go i przyrządził specjały na swojski stół. Wesele było przednie, jedzenie - palce lizać, a i schaffarkowy skromny wkład możemy tutaj wskazać ;)
Ręcznie robione zaproszenie i wiersz własnej produkcji - w sam raz pod rękodzieła masarskie ;)
Ręcznie robione zaproszenie i wiersz własnej produkcji - w sam raz pod rękodzieła masarskie ;)
Wujek Emek – wieść tak niesie – czyhał niegdyś w ciemnym lesie,
aby oto dzikie zwierzę podać nam dziś na talerze.
Przystań zatem, Gościu Drogi, i pohamuj w tańcu nogi,
niechże sprawdzi podniebienie, z czym to Emek miał strapienie.
Smacznego!
aby oto dzikie zwierzę podać nam dziś na talerze.
Przystań zatem, Gościu Drogi, i pohamuj w tańcu nogi,
niechże sprawdzi podniebienie, z czym to Emek miał strapienie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry serdecznie dziękuję za komentarz :-)