Lawendowe zawieszki, poduszeczki i woreczki do szafy

Już kilka lat temu zamarzyły mi się lniane albo bawełniane płócienne woreczki do szafy i bieliźniarki. Mieszkałam wtedy na wsi, więc obsadziłam ogród lawendą, mając w planie przez zimę nauczyć się szyć. Było to jeszcze zanim zaczęłam tworzyć w papierze, miałam więc czas i dużo zapału - ale nie miałam maszyny ;) Próby ręcznego odszycia woreczków i poduszeczek co prawda zakończyły się sukcesem, powstało  kilka sztuk, ale ręczne szycie grubego płótna było męczące, a końcowy efekt nie dawał mi pożądanej satysfakcji. Odłożyłam więc temat na przyszłość (która właśnie nastąpiła :)). Zbiory lawendy z mojej mini plantacji trafiły na strych - przewiązane wstążkami snobki lawendy odstraszały mole i roztaczały piękny zapach wokół pudeł i skrzyń ze starociami.

Dzisiaj mam maszynę do szycia, mam płótno, lawendę, i nabyte w międzyczasie umiejętności :) Dzisiaj szyję woreczki i poduszeczki i zawieszki na wieszaki.  Pachnące, odstraszające mole, cieszące i oko i nos :) Poniżej prezentowana poduszeczka to pierwsza zawieszka do szafy która wyszła spod moich rąk. Hand made by Galeria Schaffar :)))

Zapraszam do zamawiania i na zakupy do mojego świeżo otwartego sklepiku na allegro: www.galeria-schaffar.na.allegro.pl  :))) Zawieszki i poduszeczki - już niedługo i tam się pojawią!